Przez wiele miesięcy modliliśmy się o zdrowie dla Kamila, który uległ poważnemu wypadku. Pierwsze modlitwy były skierowane do Boga o jego ocalenie, kolejne o wybudzenie ze śpiączki, a obecnie modlimy się o jego powrót do zdrowia, aby w pełni mógł samodzielnie funkcjonować. Na dzisiejszej mszy świętej Kamil pojawił się ze swoją rodziną. Dzieci przygotowały dla niego laurki, życząc mu w nich szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił. Chociaż Kamil nie mógł zewnętrznie wyrazić swoich uczuć, to jestem przekonana, że wewnętrznie był bardzo szczęśliwy. Przy pomocy swojego starszego brata, wziął udział z ministrantami w procesji z darami do Ołtarza. Po skończonej mszy świętej, wszystkie dzieci otrzymały cukierki, które były podziękowaniem od Kamila za ich modlitwę w jego intencji.
„Nic nie jest tak ważne jak modlitwa; sprawia ona, że to co niemożliwe, staje się możliwe, to, co trudne, staje się łatwe.”
Tak więc trwajmy w modlitwie o zdrowie dla Kamila, które z czasem na pewno odzyska.